Cześć!
Witam w moim motoryzacyjnym świecie, materiały publikuję w środę o 17:00 i niedzielę o 11:00.
Z motoryzacyjnymi pozdrowieniami,
Waldek Florkowski MOTO DORADCA
Cześć!
Witam w moim motoryzacyjnym świecie, materiały publikuję w środę o 17:00 i niedzielę o 11:00.
Z motoryzacyjnymi pozdrowieniami,
Waldek Florkowski MOTO DORADCA
Cale zycie kupuje samochody sam a czasem nawet komus doradze. Ale zdarzylo sie ze raz pojechalem po auto z kumplem i zaliczylem wtedy wielka wtope. Ja wtedy na chlodno jak zwykle a kumpel podjarany i dalem sie przekonac... niestety :-)
Chopie Weź , najcenniejsza w tym materiale jest informacja o AC, choć i tak 99 ,9 % aut z listy ma ją wykupioną. Ma zginąć to zginie.
Dlatego warto mieć znajomego mechanika :v
Cześć, a propos tego tematu: rok temu kupiłem samochód od handlarza - poleasingowy, serwisowany 50000 przebiegu. Przez pół roku byłem zadowolony, dopóki nie pękł wał korbowy silnika... Znajomy mechanik rozebrał silnik, a na panewkach napis 0.25 - dla tych którzy się nie znają - takie oznaczenie widnieje, gdy silnik był już po remoncie. Dzwonię do rzeczonego pana, że silnik był po remoncie, a on do mnie "tak wiem, sam go remontowałem" - szkoda, że nie powiedział tego podczas sprzedaży. Rozmawiałem z prawnikiem, czy jest to sens ruszać ale konkluzja była taka, że musiałbym się przygotować na wydanie do 10000 zł na rozprawę, prawnika, rzeczoznawcę itd., czekać ok. 4 lata na wyrok w tej sprawie, jeździć w tym czasie co jakiś czas do sądu w miejscowości w której kupiłem samochód -150 km od mojego miejsca zamieszkania. I na dodatek wynik rozprawy w cale nie byłby pewny. Auto kosztowało 77 000 zł.
Jak by mu spłoneło kilkadziesiac samochodów w komisie za to co zrobił może by trochę sie zastanowił nastepnym razem.
Za auto płaci się przelewem . Tytuł przelewu ,, za samochód skoda octavia rejestracja sxxxxx " przelew błyskawiczny w 2 minuty dochodzi :-) kto to gotówkę nosi . Kolega pojechał oglądać brykę dostał w cymbał strącił kasę i samochód ojca
Waldek, błagam nie używaj słowa "bubel". Mnie, pracownika działu reklamacji takie określenia wprawiają w spazmy ;-)
Waldku, czy znasz salon samochodów używanych Idczak w Zgierzu i ewentualnie polecasz. Pozdrawiam.
Co za sebix 5 tys prawie nówka z salonu' podpisal umowę a teraz wydziwia naogladal sie filmików i chcial być mądrzejsz od sprzedajacego'🤑
Kupić trudno, sprzedać jeszcze trudniej. Przyjdzie taki nierozgarnięty, zobaczy auto i odrazu oczami kupuje. A potem pretensje. Mój znajomy sprzedawał kilka lat temu Mondeo Mk2. Miał je już kilka lat, padła turbina i stwierdził że nie będzie naprawiał. Wystawił za około 1500zł jako uszkodzony. Dzwoni Pani i pyta czy jeździ, to odpowiada ze jeździć jeździ, ale turbina uszkodzona. Następnego dnia Pani przyjeżdża, i po 5 minutach już piszą umowę. Tydzień później telefon od nowej właścicielki że jest X km od domu (coś w okolicy 100-200) że auto się popsuło, że ją oszukał, że zapłaci za naprawę i lawetę. Przez jakieś pół roku kobieta podsyłała mu jakieś faktury, rachunki straszyła sądami i policja bo bezczelnie została oszukana. Wytłumaczyć coś tej Pani było naprawdę trudno, wręcz niemożliwe. Auto nie zostało przerejestrowane na nowego właściciela. Po miesiącu spokoju sprawdził w cepiku, i okazało się że auto poszło na złom na 2 dni przed końcem OC.
Miałem też znajomego z Mazdą, duże kombi, ale uszkodzona uszczelka pod głowicą. Wystawił za 900-1000 zł lub zamiana za coś o podobnej wartości. Dzwoni małżeństwo że mają teraz Micrę czy tam Almerię i powiększyła się rodzina itd. Przyjechali oglądają swoje auta, pan powiedział że on już patrzył to taka uszczelka grosze kosztuje. Zamienili się, umowy podpisane. To była sobota wieczór. W poniedziałek o 12 dzwoni najpierw mąż, potem żona że oszukani zostali, bo nie wiedzieli że wymiana uszczelki taka droga, bo jak wpisali w Google to wyskoczyła im uszczelka za 40zł 🤦♂️. Kolega pewnie prawnie był "kryty" bo nic złego nie zrobił, to z powrotem się zamienił żeby problemów nie robić.
Wydaje mi się że większość z nas umoczyła, zwłaszcza na początku swojej samochodowej kariery. Ja może nie w przypadku pierwszego, ale kilka następnych to były porażki. Co do osób towarzyszących to fakt mogą się przydać chociaż nie zawsze są w stanie nas powstrzymać, kiedyś byłem świadkiem jak do znajomka przyjechał młody chłopak 18lat świeżo zdany egzamin i chciał kupić Punto I silnikowo to była żyleta nie powiem ale blacharsko dramat podłogi z tyłu praktycznie nie było podobnie z tylnymi podłużnicami. Koleżka chciał za te zwłoki 1000zł i nie chciał opuścić Ci towarzysze tego młodzieńca mu odradzają jak tylko mogą w końcu udaje im się go przekonać i odjechali, nie mineło 10min a koleś sie zawrócił i kupił te zwłoki. A na drugi dzień patrze a tu znajomy Punto na olx na części za 500zł. Najgorzej jak kupujący już z wizualizował sobie jak jeździ tym autem,
Ma być stan igła za 6k :)
W Polsce nie kupuje się aut używanych. Sam jeżdżę dwoma starymi autami, które ściągnąłem z zagranicy, ale oba są w dobrym stanie (sam trochę przy nich grzebię jak trzeba coś porobić) więc nie kwalifikują się do sprzedaży.
Kiedyś miałem podobny przypadek z handlarzem. Byłem po trochę zły na komis i na siebie, ale szybko dałem spokój bo wiedziałem, ze nic nie wskóram. Było to w 2013r. Musiałem coś na szybko kupić bo moje poprzednie auto było tak skorodowane od spodu, że poszedł na złom. Nie miałem ówcześnie takiej wiedzy nt. komisów, handlarzy, sądziłem, że to najłatwiejszy sposób na szybki zakup. W listopadowy wieczór z moją dziewczyną poszedłem do komisu zobaczyć samochody, zobaczyłem Astre II kombi i z zewnątrz oraz w środku wyglądała rewelacyjnie. Przynajmniej tak mi się wydawało bo oglądałem wieczorem, a samochód oświetlała jedynie latarnia w pobliżu. :/ Zadbana, bez rdzy, silnik ładnie odpalał, ale był chociaż trochę głośny (o tym dalej). Komis zapewniał mnie o bezwypadkowości, silnik na bieżąco serwisowany (była książka serwisowa), przebieg 170 tyś. km w 11 letnim dieslu, 2.0 82 KM. Ogólnie cud malina mogło się wydawać. Kupiłem w ciemno i to dosłownie bo słońce dawno zaszło. Na drugi dzień pojechałem do serwisu i mechanik zaczyna: przód robiony, prawdopodobnie kolizja, malowane błotniki i wymieniona maska (później na słońcu było widać różnice w kolorach), przebieg wątpliwy bo z historii ASO przez pierwsze 2 lata poprzedni właściciel robił min. 40 tyś.km (czy później nagle zaczął go używać sporadycznie "nie sądzę"), wydech do spawania (dlatego był głośny), olej wyglądał jak niewymieniany od nowości, rdza w okolicach przednich nadkoli na podwoziu. Tyle pamiętam, ale chyba było coś jeszcze. Zapłaciłem 7900zł na początku, potem jak przyszedłem z listą wad, o których mi nie powiedzieli to łaskawie obniżyli do 7200zł. Uznałem, że to i tak nieźle. Na umowie oczywiście inna kwota. Kolejne auta już z większą ostrożnością zacząłem kupować. Może ten chłopak to przeczyta i sam odrobi lekcje na przyszłość.
inflacja ? ja czekam na banknot 10.000 zł z rydzykiem i 100.000 z kaczyńskimi (awers jaro, rewers lechu, a znak wodny kotek) ...
ty wiecej jezdzisz chyba uzyczanymi niz swoimi ;p
tak za 5 tysięcy chciałby ideału.....tak najlepiej ideał to do salonu ....a teraz szuka wrażeń.....
Stracił wkoncu dziewictwo 😂😂
żeby chodziarz te autostrady były solidne, a nie kilka lat i remont :D
Kupując auto zabieramy rodzinę do dwóch pokoleń wstecz.
@Insaneous To rodzinę somsiada ;)
A jak nie mamy rodziny lub z różnych powodów musimy jechać sami?
Też kupiłem scenika2 i okazał się wtopą. Miał uszkodzony silnik i okazało się że naprawa wyjdzie przynajmniej 5 tyś, gdzie auto warte było 7200.No życie, kasa poszła się rąbać i tyle, nie stać mnie na sądy i prawników. Już nie będę kupował auta sercem, tylko rozumem i koniecznie z kimś kto nie może patrzeć na kupowaną markę, wtedy oceni auto trzeźwym okiem i wytknie każda usterkę.
chcesz mi powiedzieć, że kupiłeś scenika 2 sercem? xDDD
Na luzie może i troszke pobiera paliwa ale za to auto więcej przejedzie bo nie ma hamowania silnikiem.
Dla zasięgu Waldku.
Fajny odcinek
To jest tak, jak naoglądają się Sędzi Anny Marii. Rzeczywistość weryfikuje i trzeba wyciągać wnioski ....
Haha!
Autem trzeba sie pochwalić. Dobrze że autko nie nie ma śnigła bo byś zakrecił i odleciał.
Jakby mi kiedyś odwaliło i chciałbym sprzedać swojego złomka, a nie oddać go na żyletki, to musiałbym sprzedać go z załącznikiem o "uszczelce schrodingera". Jak ponad 3 lata temu kupiłem auto, to jak to powiedział właściciel "do jeżdżenia" i tyle. No i tylko jeździłem. Dymi mi na biało z wydechu. Im zimniej, tym bardziej się to uwidacznia. A najlepsze jest to, że oleju mi nie ubywa, płynu chłodzącego też. Także niby uszczelka poleciała, ale nie poleciała (A przeglądy z sondą w wydechu przechodzi normalnie). Może poprzedniemu właścicielowi mechanik podpiął przez omyłkę przewód z płynem do spryskiwaczy do bloku silnika, he he.
a próbowałeś użyć preparatu Liqui Moly do czyszczenia wtrysków i katalizatorów ? dolewa się do paliwa i tyle ,mi po tym zabiegu spadło spalanie plus czyszczenie przepustnicy i jak nowy
Kupując auto w takiej cenie trzeba mieć świadomość ,że coś jest do naprawy i może to kosztować tyle co sam samochód. A po drugie jak już sprzedający chce mniejszą kwotę wpisać na umowę to znaczy ,że coś jest na rzeczy. Dycha za auto to minimum według mnie ,żeby nie kupić totalnego gruza gdzie co chwilę się coś dzieje i trzeba naprawiać.
Uszczelka pod głowicą mogła się zepsuć po kupnie
NIE dla podwyżek cen za autostrady !!!!!!!
To że chłopak młody, nie jest wytłumaczeniem. Jeśli ktoś jest roztrzepany i lekkomyślny, to ponosi tego konsekwencje niezależnie od wieku. Plus jest taki, że sprawa jest "groszowa" i może wyciągnie z niej jakieś wnioski które w przyszłości uchronią go od większych wtop (oby).
@Michał Kuna ja tam polecam astrę g, to to jest niezawodna fura i sam na uszczelce jeździłem bo jak się nie pałuje tylko dosłownie "jeździ" to nic się nie dzieje, byle olej był płyn chłodzący hamujący i napędzający
Pierwsze co to wiedzieć ,że przy tak tanim i starym aucie na pewno jest coś do wymiany plus nie napalać się ,a tu przykład chłopaka co nie wiedział nic ,był podniecony i ot kupił. Na moje to dobrze ,że tylko uszczelka padła a nie coś więcej ,bo jeszcze by tak dopłacił do interesu ,że hoho. Jednak jak ma się mały budżet to najlepiej kupić Mitsubishi Colta albo Citigo i mieć spokój a kupują 25 letnie Audi czy BMW za grosze i potem ojej trzeba serwis robić i dużo to kosztuje.
Kolejny przykład że ktoś chce się pierwszym swoim autem lansic za grosze a nie stać na jego utrzymanie , a starczyło na stację diagnostyczna podjechać stówkę zapłacić .
@delta6583 ja jak kupowałem kazałem wszystko sprawdzić nawet lakier i wydruk dostałem z pomiarami karoserii i lista rzeczy sprawdzonych z pieczątka od stacji bardzo drobiazgowi ludzie z Krakowa .
Byłem ostatnio sprawdzać, to 30 zł taki przegląd bez wbijania w dowód oczywiście
"widziały gały, co brały" normalne ze nastoletnie auta będą zużyte, a nie lalki nówka salon. ludzie się zrobili tak głupio-mądrzy że tylko by wymagali cuda na kiju. teraz sprzedam auto ktoś będzie jeździł jak wariat rozpieprzy je w 2tyg a potem będzie chciał oddać bo ma gwarancje 2 lata.... to to już parodia
Nie potrafię zrozumieć jak można w ogóle podchodzić do takich niepewnych, zwłaszcza drogich aut z komisu, bez sprawdzeń na wszystkie możliwe sposoby, przetrzepania wzdłuż i wszerz przez biegłego, to jest jakies niepojęte jak można się samemu tak załatwić na własne życzenie. Jakieś tam sprowadzanki, cuda wianki, kij wie skąd, od kogo, zero historii, liczniki przewalone, no ale handlarz mówi będziesz pan zadowolony :))))))))))
Jak ktoś chce kupić tanio i po najmniejszej linii oporu, to nie wyda 20% ceny auta na jego sprawdzenie. A potem płacz
👍😀
A skąd taka pewnosc ze te auto bylo niesprawne w trakcie kupna, może małolat świrował i zajechał te auto tym bardziej że było nie pierwszej młodości
Wkradł Ci się mały błąd. Jeśli by wygrał to dostałby jakąś stałą kwotę za prawnika, czyli jakieś 600 zł? Wszystko co więcej bierze prawnik, to jest już Twoją inwestycją w jego umiejętności.
A skad ta stawka 600 L? Pierwsze slysze
czesc Waldek. pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam!
Konkluzja jest taka, że nie rób nic, nie masz szans. A nieuczciwy handlarz niech dalej zarabia na wałkach. W końcu każdy młody kierowca jest specjalistą mechaniki pojazdów oraz mecenasem prawa i wie co podpisuje. Niech żyje bezkarność i gitara.
A co w takim przypadku jak po 3miesiącach okazuje się że auto które miało być wyposażone w dpf A ktoś sobie go wyciął i zatuszował to w mapie sterownika tak że nawet komputer pokazywał że dpf jest A przy wymianie oleju okazało się że od strony silnika jest spaw którym wydłubano cały środek
@Lacost teraz już jest zrobione jak trzeba, czyli w komputerze też jest usunięty dpf i przy okazji parę koni dorzucone. Olałem temat z racji tego że na stacjach diagnostycznych nie sprawdzają emisji
Hahaha ty narzekasz a ludzie płacą żeby im DPF wyciąć
Po 3 miesiącach o równie dobrze sprzedający może stwierdzić że sam sobie wywaliłeś tego dpfa a teraz chcesz go na kase naciągnąć.
Jest to wada ukryta... kwestia czy uda sie dobrowolnie dogadać czy Sąd
Jeżeli kupujemy jako osoba prywatna to możemy nagrywać do woli. To jako firma musimy poinformować o nagrywaniu,.
@Moto Doradca Nagrywać można, upubliczniać już nie. W procesach karnych takiego nagrania nie można wykorzystać w procesach cywilnych jest to pełnoprawny dowód.
@gbokota właśnie ,nagrywać możesz ,ale upubliczniać nie a tym bardziej wystawiać na śmieszność
@Moto Doradca W sądzie wolno. Publikować nie wolno.
Nagrywac mozesz ale użyć niekoniecznie
Widzę passata to wchodzę oglądać :D
@Moto Doradca o kurde fan szkolnej :)
Major teraz vectra b
🤣🤣
Do lasu!!! ;)
Pewnie sam chciał niźszą kwotę żeby zapłacić niższy podatek PCC 3
@Damian Janicki właśnie o to chodzi że jakbym już miał płacić ten podatek to bym wolał dołożyc ale żeby było legit bo to tylko 2 dychy na ka żdy 1000 zł
Daj spokój, to różnica 40 zł
Tez argument.... często tak bywa
Małolat niech se kupi młotek za 8 zeta i się stuknie w baniak,może pomoże choć wątpię.
W zeszłym roku kupiłem auto od handlarza. Fokus mk2. Klepali coś pod maska on mówił, że to zawory bo głowica jest po regeneracji. Okazało się finalnie, że panewki klepali wał do szlifu a po ściągnięciu czapki tłok po kolizji. Nowe tłoki szlif bloku itp. Koszt 3800. Pismo przedprocesowe prawnik napisał i gościu zwrócił 2800 kosztów w ciągu miesiąca.
to trzeba mieć łeb żeby kupić auto z klepoczacym silnikiem xD
Chłopak może się życia nauczy.
Ten młody to taka julka motoryzacji
Seba i jego wymarzony Golf
Racja panie. Pozdrawiam.
Pozdrawiam Pana Waldka i wszystkich oglądających :-)
Wzajemnie :D
Wzajemnie
Wzajemnie ;)
6 jestem
Witam Panie Waldku, niedługo będę kupował samochód, zrobiliby Pan odcinek o treści "Jak się nie naciąć na kupnie używanego samochodu"
@PaweX z takim podejściem to się natniesz nawet na nowe z salonu
Było już nie raz tu i tam.
Jest takich okolo 25 na moim kanale ;)
Brak wyświetleń 17 łapek 😎
Ja mam wyświetlenia w podgladzie, a licznik dziala na youtube z opoznieniem juz od ponad 2 lat.
Cześć Waldek, pozdrawiam serdecznie ✌️
Sloneczne siema ;)
First
1
Powiadomienie od Waldka i cyk strzał w telefon niczym ze sprzęgła w 1.9TDklekocie
To ja 2... i czekam w kolejce dalej ;)
Wrzątek
Wszystko fajnie a co z Włochem/Szwajcarem gdzie jedna jest w standardzie EU a druga mała?
Nie polecam tego beesafe, później dostajecie głuche telefony :/
uk placimy road tax w zaleznosci od emisji spalin, sa tylko 3 odcinki platne bodajze po kilka f, dartford, m6 toll kolo birmingham oraz most do walii, ale mozna jechac 2 trasa bezplatna, jak przyjezdzam do polski to mi nie robi roznicy czy zaplace 40 zl czy 60 za autostrade bo srednio zarabiamy 12 -15 tys zl miesiecznie, ale gdybym mieszkal w polsce zapewne byloby mozna odczuc koszt tej autostrady, jest jedna pozytywna sprawa, dzieki wiekszym oplatom ruch mniejszy:)ze wszystkim innym sie zgadzam! pozdrawiam
Myślę, że to nie do końca jest tak, że jeśli państwo przejmie zarząd nad czymkolwiek to będzie to budowane i zarządzane lepiej, wydajniej i taniej niż prywatnie. Opłata za przejechany kilometr może być niższa, ale zgaduję, że te opłaty nie pokrywają pełnych kosztów funkcjonowania i cała reszta jest finansowana z podatków. Ciekawe czy ktoś to policzył.
1:40 no poza pilnowaniem domu jarka, bo obsrany siedzi, pewnie trzeba mu w kuwecie wymienić, ale nikogo nie wpuszcza, bo sie boi.
Ja tamtą trasą przejechałem 1 (słownie raz). Po prostu nie wierzyłem że jednorazowy przejazd może kosztować więcej niż roczna winieta. No ale panie na bramkach nawróciły mnie na drogę wiary wręczając paragony za przejazd. Od tamtej pory moje koła nie zawitały na te trasy.
narpawa turbosprezarki to juz coś
A ta autostrada w tle to dokąd?
Ci co mają klamki kasetowa mają na to wyj...😊
Nie włączają kierunków, wpychają się przed maską a jka się coś stanie to mnie obwinia a jak policja pokazuje mu dowody ze to jego wina to mówi że skorumpowani i pójdzie do sądu...
Ceny za prywatne odcinki są tak wysokie żeby po nich jeździło jak najmniej aut. Umowy są tak skonstruowane że państwo dopłaca w przypadku małego ruchu.
Ej walduś A2 i A4 te najdroższe są prywatne wiec nie bełkotaj
@Moto Doradca to właśnie ty generalizujesz bo wrzucasz wszystkich do jednego wora.. poczytaj kto stoi konkretnie za prywatyzacją i czyje są autostrady.( Te prywatne) poczytaj o stalexport itd itp Polecam.
Patryk..... widze ze cos tam wiesz ale nie do konca. Poczytaj dokladnie o PPP.. bo w części masz rację ale generalizujesz na maxa
Możliwe że sprzedający sfałszował przebieg i dokręcił kilometrów żeby zrobić wrażenie
Na rozrządzie można jeszcze trochę pojeździć, ale olej to już napewno nie świeżynka po 38 tys km. Solidnie wyprodukowany samochód trafił do solidnego kierowcy.Nowym tyle nie pojeździ
Z uk do polski jechalem za darmo !!!cale niemcy za darmo !!!po 160 km bez problemow !!!za darmo !!!a tylko do polsko ży do wski ego panstwa wiechalem i juz plac za droge !!to chore poprostu chore
Nic ująć nic dodać.Wprowadzić winietę do OC na kwotę 50zł na każdy samochód za przejazd autostradami na rok i było by ok.
Ponoć na A1 ma być radar czasowy xd
Gościu co ci to za różnica skoro kupujesz tomiego i emporio
"Będzie was PiS ruch** w dup* w tym antyludzkim państwie aż was kukle będą swędziały, Nawet platforma was tak nie dymała jak ruch* was PiS" Arystokrata, myśliciel, globtroter męczennik, wizjoner.. Zbigniew Stonoga
No jak, przecież chcieliście kapitalizm, to o co chodzi?
Wszystko w Polsce drożeje, tylko wypłaty maleją 🙂
A4 jak była kiedyś po 5-6 zł to jeszcze można było ścierpieć, teraz to już paranoja.
Po co nam płatne autostrady, skoro mamy darwowe drogi ekspresowe :)
Autostrada pod Poznaniem została wybudowana w PRL za podatki płacone w paliwie. To jest państwowa autostrada. Na jednym z odcinków był nawet lotniskowy odcinek drogowy, na którym w latach 90 miałem okazję obserwować starty i lądowania odrzutowców wojskowych.